Było to bardzo interesujace doświadczenie.
warsztatownia artystyczna
piątek, 30 października 2015
japońskie doświadczenia
w pażdzierniku 2015 roku brałam udział w projekcie artystycznym w Japonii gdzie prowadziłam warsztaty artystyczne.
Było to bardzo interesujace doświadczenie.
Było to bardzo interesujace doświadczenie.
wtorek, 28 kwietnia 2015
poniedziałek, 16 marca 2015
idą swieta
Przypomniałam sobie szczesliwie, ze trzeba zrobić zdjecie pięknym palmom ..ale o koszyczkach juz zapomnialam ...a powstały naprawdę piękne
niedziela, 23 lutego 2014
bardzo intensywnie nawet nie było czasu na dokumentowanie prac
przypadkowo wybrany zestaw prac .... zdjecie wykonane w połowie zajęć. |
Ale i tak się cieszę ze udało mi się zrobić tych kilka zdjec......czasami nawet na tych kilka zdjec nie ma czasu.... udało pokazać efekty prac.
cdn
http://nowosolskie.info/2014/02/zdublowana-mackowiak-nowej-zdjecia/
http://nowosolskie.info/2014/02/zdublowana-mackowiak-nowej-zdjecia/
http://www.nowasol.pl/start/kultura.html
http://www.nowasol.pl/start/kultura/1878-wernisaz-wystawy-malarstwa-malgorzaty-mackowiak.html
http://www.tygodnikkrag.pl/cms/index.php/artykuy/kultura/25-wystawy/9808-makowiak-jeszcze-nie-do-potgi
http://nowosolskie.info/2014/02/zdublowana-mackowiak-nowej-zdjecia/
http://www.nowasol.pl/start/kultura.html
http://www.nowasol.pl/start/kultura/1878-wernisaz-wystawy-malarstwa-malgorzaty-mackowiak.html
http://www.tygodnikkrag.pl/cms/index.php/artykuy/kultura/25-wystawy/9808-makowiak-jeszcze-nie-do-potgi
artykuł z Tygodnika Krąg
Jesteśmy coraz mniej kreatywni
i jednocześnie coraz bardziej ograniczeni w sposobach
myślenia - uważa Małgorzata Maćkowiak, autorka artystycznych
warsztatów, które odbyły się w Nowosolskim Domu Kultury
Dla Małgorzaty Maćkowiak (o której wernisażu piszemy na stronie obok) był to pierwszy kontakt z mieszkańcami zachodniej Polski. Do domu artystka zabierze kilka tyleż ciekawych, co niepokojących refleksji. - Widzę, że w waszej społeczności jest wiele utalentowanych dzieci, dlatego szkoda, że na co dzień nie mają one możliwości częstszego kontaktu z malarstwem. W warsztatach brali udział również dorośli i po nich także widać, że chcieliby od życia czegoś więcej, niż tylko przysłowiowego chleba - komentuje M. Maćkowiak, autorka warsztatów, które odbywały się w drugim tygodniu ferii w galerii Nova przy Nowosolskim Domu Kultury.
- Ograniczenie lub nawet zupełny brak zajęć z plastyki w szkołach powoduje, że obecnie najmłodsze pokolenie może mieć problemy z uruchamianiem wyobraźni i z kreatywnością. Będzie myśleć jednotorowo według z góry podanych szablonów, których powielania się od nich wymaga. Dlatego warsztaty takie jak te są bardzo potrzebne. Bo nie chodzi w nich o kształcenie przyszłych artystów, ich „wyłapuje się” przy okazji, a o wychowanie społeczeństwa kreatywnego i zdolnego do odbioru sztuki - dodaje artystka.
Przez dwa dni trwania zajęć dzieci i dorośli mogli zapoznać się z masą technik plastycznych, takich jak np.: tworzenie monotypii, zabawa plamą czy sięganie do intuicji. Do dyspozycji były nie tylko farby i pędzle, bo efektem warsztatów były nawet portrety wykonane z... makaronu. - Uczestnicy przekonali się, że mając do dyspozycji te same narzędzia i tę samą paletę barw stworzyli zupełnie indywidualne dzieła. Dzieła, które odbijały ich nastrój, ale i aktualny wygląd. To miało im uzmysłowić, że każdy jest inny oraz że zabawa sztuką nie zna ograniczeń - mówi pani Małgorzata.
Malarka zadeklarowała, że jeśli pojawi się zaproszenie, to z przyjemnością do Nowej Soli wróci i poprowadzi np. instruktażowe zajęcia dla nauczycieli i przedszkolanek, które również stanowią jeden z elementów jej zainteresowań i działalności.
Artur Lawrenc
Dla Małgorzaty Maćkowiak (o której wernisażu piszemy na stronie obok) był to pierwszy kontakt z mieszkańcami zachodniej Polski. Do domu artystka zabierze kilka tyleż ciekawych, co niepokojących refleksji. - Widzę, że w waszej społeczności jest wiele utalentowanych dzieci, dlatego szkoda, że na co dzień nie mają one możliwości częstszego kontaktu z malarstwem. W warsztatach brali udział również dorośli i po nich także widać, że chcieliby od życia czegoś więcej, niż tylko przysłowiowego chleba - komentuje M. Maćkowiak, autorka warsztatów, które odbywały się w drugim tygodniu ferii w galerii Nova przy Nowosolskim Domu Kultury.
- Ograniczenie lub nawet zupełny brak zajęć z plastyki w szkołach powoduje, że obecnie najmłodsze pokolenie może mieć problemy z uruchamianiem wyobraźni i z kreatywnością. Będzie myśleć jednotorowo według z góry podanych szablonów, których powielania się od nich wymaga. Dlatego warsztaty takie jak te są bardzo potrzebne. Bo nie chodzi w nich o kształcenie przyszłych artystów, ich „wyłapuje się” przy okazji, a o wychowanie społeczeństwa kreatywnego i zdolnego do odbioru sztuki - dodaje artystka.
Przez dwa dni trwania zajęć dzieci i dorośli mogli zapoznać się z masą technik plastycznych, takich jak np.: tworzenie monotypii, zabawa plamą czy sięganie do intuicji. Do dyspozycji były nie tylko farby i pędzle, bo efektem warsztatów były nawet portrety wykonane z... makaronu. - Uczestnicy przekonali się, że mając do dyspozycji te same narzędzia i tę samą paletę barw stworzyli zupełnie indywidualne dzieła. Dzieła, które odbijały ich nastrój, ale i aktualny wygląd. To miało im uzmysłowić, że każdy jest inny oraz że zabawa sztuką nie zna ograniczeń - mówi pani Małgorzata.
Malarka zadeklarowała, że jeśli pojawi się zaproszenie, to z przyjemnością do Nowej Soli wróci i poprowadzi np. instruktażowe zajęcia dla nauczycieli i przedszkolanek, które również stanowią jeden z elementów jej zainteresowań i działalności.
Artur Lawrenc
niedziela, 16 lutego 2014
Subskrybuj:
Posty (Atom)