niedziela, 23 lutego 2014

bardzo intensywnie nawet nie było czasu na dokumentowanie prac

przypadkowo wybrany zestaw prac .... zdjecie wykonane w połowie zajęć.



 
Warsztaty z nauczycielami. Bardzo bardzo  intensywne. Ale zabawybyło bardzo wiele. Sympatyczna grupa, wesoła  i zgrana wykonała bardzo dużą pracę: techniki plastyczne , zabawy plastyczne i poznawcze. Mam nadzieję, ze się podobało. pozdrawiam uczestniczki. szkoda ze niewiele widać na zdjęciach ......ale naprawdę nie było czasu.
 Ale i tak się cieszę ze udało mi się zrobić tych kilka zdjec......czasami nawet  na tych kilka zdjec nie ma czasu.... udało pokazać  efekty prac.

cdn

http://nowosolskie.info/2014/02/zdublowana-mackowiak-nowej-zdjecia/
http://nowosolskie.info/2014/02/zdublowana-mackowiak-nowej-zdjecia/
http://www.nowasol.pl/start/kultura.html
http://www.nowasol.pl/start/kultura/1878-wernisaz-wystawy-malarstwa-malgorzaty-mackowiak.html
http://www.tygodnikkrag.pl/cms/index.php/artykuy/kultura/25-wystawy/9808-makowiak-jeszcze-nie-do-potgi

artykuł z Tygodnika Krąg

Jesteśmy coraz mniej kreatywni i jednocześnie coraz bardziej ograniczeni w sposobach myślenia - uważa Małgorzata Maćkowiak, autorka artystycznych warsztatów, które odbyły się w Nowosolskim Domu Kultury
Dla Małgorzaty Maćkowiak (o której wernisażu piszemy na stronie obok) był to pierwszy kontakt z mieszkańcami zachodniej Polski. Do domu artystka zabierze kilka tyleż ciekawych, co niepokojących refleksji. - Widzę, że w waszej społeczności jest wiele utalentowanych dzieci, dlatego szkoda, że na co dzień nie mają one możliwości częstszego kontaktu z malarstwem. W warsztatach brali udział również dorośli i po nich także widać, że chcieliby od życia czegoś więcej, niż tylko przysłowiowego chleba - komentuje M. Maćkowiak, autorka warsztatów, które odbywały się w drugim tygodniu ferii w galerii Nova przy Nowosolskim Domu Kultury.
- Ograniczenie lub nawet zupełny brak zajęć z plastyki w szkołach powoduje, że obecnie najmłodsze pokolenie może mieć problemy z uruchamianiem wyobraźni i z kreatywnością. Będzie myśleć jednotorowo według z góry podanych szablonów, których powielania się od nich wymaga. Dlatego warsztaty takie jak te są bardzo potrzebne. Bo nie chodzi w nich o kształcenie przyszłych artystów, ich „wyłapuje się” przy okazji, a o wychowanie społeczeństwa kreatywnego i zdolnego do odbioru sztuki - dodaje artystka.
Przez dwa dni trwania zajęć dzieci i dorośli mogli zapoznać się z masą technik plastycznych, takich jak np.: tworzenie monotypii, zabawa plamą czy sięganie do intuicji. Do dyspozycji były nie tylko farby i pędzle, bo efektem warsztatów były nawet portrety wykonane z... makaronu. - Uczestnicy przekonali się, że mając do dyspozycji te same narzędzia i tę samą paletę barw stworzyli zupełnie indywidualne dzieła. Dzieła, które odbijały ich nastrój, ale i aktualny wygląd. To miało im uzmysłowić, że każdy jest inny oraz że zabawa sztuką nie zna ograniczeń - mówi pani Małgorzata.
Malarka zadeklarowała, że jeśli pojawi się zaproszenie, to z przyjemnością do Nowej Soli wróci i poprowadzi np. instruktażowe zajęcia dla nauczycieli i przedszkolanek, które również stanowią jeden z elementów jej zainteresowań i działalności.
Artur Lawrenc
Tygodnik Krąg NOWA SÓL